![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqr6v44uYf0602BIyQJCwphdxsdzABYBSSAqVoCWHQF4EBbUNaGPmLSk-62_Kc6vFAEYaROxNqyjUzx644_VV5GcYQ5xw6kORgutwS1qJXLIwHsYg16TyPo9JC5HWXT-SsananTsU9H3_G/s1600/tabletki.jpg)
No i stało się, po 3 latach bez chorowania coś się przyplątało. Trzy dni lekko podwyższonej temperatury, około 37C i ogólnego osłabienia i ku mojemu zdziwieniu to wszystko, żadnego kataru, bólu gardła czy kaszlu, szybko przyszło i szybko poszło.
Nie brałem żadnych lekarstw, gripex, peralgina, rutinoscorbin to wszystko leczenie objawów i niepotrzebne faszerowanie się chemią.
Odpoczynek, ciepła woda z cytryną, herbata indyjska tzw. "masala chai", czosnek, świeży sok z marchewki, gorąca kąpiel i zarazki nie mają szans.
Muszę również wspomnieć, że jestem wielkim fanem zielonych koktajli i piję je praktycznie codziennie od jakichś 2 lat, myślę, że one również doskonale wspomagają układ odpornościowy.
0 comments:
Post a Comment